2014.05.09
Odwiedziłem w majowy weekend przyjaciół, Agnieszkę i Jarka Olbryś. W krainie jezior i lasów. Mieliśmy okazję spotkać się po dość długiej przerwie. Na skraju niewielkiej wsi. Mieliśmy sposobność porozmawiać. Na końcu gruntowej drogi. Posłuchać żurawi w oddali. Na łące. Pośmiać się. Przy trzcinach. Napić się herbaty. Pod lasem. Nic nie mówić. Pod pachnącą czeremchą. Posiedzieć. Na wietrze i w słońcu. Popatrzeć w gwiazdy. Przy ognisku.
A potem dostałem e-mail. Od ich Łukasza. Młodego mężczyzny. Przyjaźnimy się. Podzielił się w nim refleksją na temat książki „Wyobraź sobie…”. To bardzo piękny mail. Zamieściłem go pod opisem książki w zakładce „półka z książkami”.
Przemysław Spych